Domowe wegańskie wędliny to wyzwanie, dlatego zbierałam się z tym przepisem przez długi czas. Święta jednak okazały się idealnym czasem by w końcu się odważyć i przełamać własne lęki. Jak się okazało potem, zupełnie bezpodstawne, bowiem kiełbaski wyszły idealne! A ile zabawy miałyśmy z moją przyjaciółką przy ich zawijaniu! Połączenie gotowania z terapią śmiechową to zdecydowanie efekt uboczny przygotowania tych kiełbasek.
Dodam, że zgodnie z krążącą po necie plotką, że wszystko można zrobić z fasoli – ten przepis również zakłada jej udział.
W dodatku jest bezglutenowy i nie zawiera alergenów w postaci orzechów, nadaję się zatem dla małych dzieci.
Przygotowanie kiełbasek zajmie Wam nie wiele czasu, a zaskoczenie rodziny będzie spore. Wegańska domowa kiełbasa?! Czyż to nie brzmi cudownie? 🙂
Składniki:
- 1 puszka fasoli czerwonej
- 1/2 posiekanej białej cebuli
- 6 suszonych pomidorów
- 2 ząbki czosnku
- 2 łyżki oleju kokosowego rafinowanego
- 1/2 łyżeczki rozmarynu
- 1/2 natki pietruszki posiekanej
- 1 łyżeczka czerwonej słodkiej papryki
- 2 łyżki dymu wędzarniczego lub 1/2 łyżeczki papryki słodkiej wędzonej
- 1 łyżeczka soli
- szczypta chilli
- 3/4 szklanki mąki gryczanej ciemnej
- 1/2 szklanki zmielonego słonecznika + garśc nasion w całości
+ folia śniadaniowa do zawijania
Przygotowanie:
Cebulę i czosnek podsmażamy na oleju. Odcedzamy fasolę i przekłądamy do robota kuchennego, dodajemy przyprawy, 4 pomidory i zmielony słonecznik. Blendujemy przez 2 minuty, dodajemy cebulę z czosnkiem i znów miksujemy przez 2 minuty.
Dodajemy mąkę, pokrojone drobno pozostałe pomidory i słonecznik. Mieszamy łyżką.
Rozwijamy folię przezroczystą na blacie i wykładamy farsz na kształt kiełbasy na całej długości folii. Czasem dobrze pomóc sobie zwilżając dłonie i formując kształt na folii. Oczywiście możecie też zakupić osłonki celulozowe i uformować kiełbaski przy pomocy maszynki do mielenia i lejka, ja jednak ich nie posiadałam więc wymyśliłam „studencką” wersję 🙂
Zawijamy ciasno folię, rolując tak by utworzyć porządany kształt. Wybieramy długość naszych kiełbasek i skręcamy folie, tak by powstalo kilka mniejszych kiełbasek. Tak przygotowane kiełbaski wkładamy do garnka, dbając by były ciasno poukładane. Zalewamy wodą i gotujemy przez 30 minut pod przykryciem. Studzimy i jemy od razu lub wkładamy do lodówki

Jak na razie najlepsza wege wersja, jaką robiłam. Zasmakowała nawet mojemu mężowi, który był sceptycznie nastawiony do wcześniejszych prób. Z chlebkiem i musztardą pyszna. Tylko muszę następnym razem lepiej tą folią owinąć, bo niektóre kiełbaski wyszły mniej zwarte.
Bardzo się cieszę w takim razie
Podziwiam precyzję i kunszt zwijania kiełbasek… Są identycznej grubości wszędzie!
Dziękuję, wyjątkowo się udały 🙂
Cieszę się❤️
A co zamiast mąki gryczanej? Mąka z ciecierzycy, kukurydziana, płatki jaglane? Czy może gryczana mocno decyduje o smaku kiełbasek?
Mąka z ciecierzycy bardzo dobrze się sprawdzi 🙂
Czy dodanie słonecznika jest niezbędne dla otrzymania właściwej konsystencji? Zależałoby żeby zrobić kiełbaski z fasoli dla małego dziecka, bez dodatków w postaci nasion, pestek etc. 🙂
Pani Alino,
Myślę, że może dodać Pani zamiennie kaszę jaglaną zblendowaną 🙂
Dziękuję! 🙂
Witam, przepis super ale przeraża mnie zastosowanie folii spożywczej, a dokładnie gotowanie jej przez 30 minut…? Chodzi mi o ilość trujących związków, które zostaną uwolnione przy gotowaniu takiej folii… z góry dziękuję za odpowiedz.
Paweł
Drogi Panie Pawle,
Jeśli folia Panu przeszkadza może Pan użyć celulozowych osłonek do parówek dostępnych w internecie. Wystarczy przy pomocy końcówki do nadziewania je wypełnić i poskręcać. Ja niestety ich nie miałam i sądzę, że ilość szkodliwych substancji jest znikoma i nie jest aż tak szkodliwa dla organizmu człowieka. Oczywiście nie jestem chemikiem więc nie mogę się szerzej wypowiedzieć niestety.
Mam nadzieję, że kiełbaski będą smakowały i znajdzie Pan odpowiedni sposób ich obróki z zapropnowanych przeze mnie 🙂
Pozdrawiam serdecznie 🙂