Znacie to uczucie gdy powinniście się uczyć, a kuchnia nagle zyskuje magiczne zdolności magnetyczne i nie możecie oprzeć się pokusie pichcenia?
Ja zdecydowanie jestem nieodporna, co więcej moja kreatywność w czasie sesji wzrasta kilkukrotnie!
Nie pozostało mi więc nic innego jak poddać się temu uczuciu i pomaszerować do kuchni.
Chyciwszy w dłoń słonecznik i paczkę oreo miałam nosa, żeby zapisać składniki, bowiem chałwowy serniczek wyszedł puszysty, lekki, delikatnie kwaskowy, ze słodkim spodem idealnie uzupełniając całość. I mimo, że prawdziwą chałwę robi się z sezamu, taką wersje słonecznikową jadłam też i bardzo mi smakowała. Troszkę różni się smakiem, ale moim zdaniem sernik jest bardzo ciekawy.
Jeśli wspomnę o zdrowotnych właściwościach słonecznika, które jest pełny witaminy E oraz dzięki fitosterolom obniża cholesterol i chroni przed rakiem, to już chyba nie będzicie mieć wymówki by ruszyć do kuchni.
Dodam tylko, że używałam mleka migdałowego z lidla, które mimo braku cukru w składzie w mojej ocenie jest słodkie, natomiast jeśli oczekujecie słodszego posmaku, w przepisie dodana jest alternatywa.
Składniki:
🌞 spód
- 170g ciasteczek oreo
- 3 łyżki syropu z agawy
- 2 łyżki oleju kokosowego
🌞 masa
- 2 szklanki ziaren słonecznika
- 3/4 szklanki soku z cytryn
- 1 łyżeczka agaru
- + opcjonalnie 1 szklanka cukru pudru*
🌞 polewa
- 1/2 tabliczki czekolady gorzkiej
- 4 łyżki mleka kokosowego z kartonu
- garść jagód goi do dekoracji
- 3-4 ciasteczka oreo do dekoracji
Przygotowanie:
*ostatnio unikam cukru, a że mleko które użyłam oraz spód jest słodki, nie dodałam słodzidła, Wy spóbujcie i dodajcie jeśli chcecie
🌞 spód:
Oddzielamy masę od ciasteczek i odkładamy na bok. Ciasteczka kruszymy i wrzucamy do malaksera razem z olejem i syropem. Mielimy na gładką masę i wykładamy spód tortownicy,wcześniej wyłożonej papierem do pieczenia. Wkładamy do lodówki.
🌞 masa:
Pestki słonecznika moczy przez cała noc. Rano wodę wylewamy i płukamy porządnie na sicie.
Przekładamy do blendera ( najlepiej jeśli macie taki typu Vitamix, jeśli nie to też damy radę;) lub do malaksera. Dodajemy resztę składników oprócz agaru i blendujemy na gładką masą. Dodajemy agar i znów blendujemy. Masę wlewamy do garnka i podgrzewamy, cały czas mieszając. Od momentu zabulgotania gotujemy około 3-4 minut.
Przelewamy na spód i mrozimy w lodówce przez min 2h, ale najlepiej przez cała noc.
Przed podaniem dekorujemy rozpuszczona czekoladą, jagodami goji oraz ciasteczkami oreo.

a gdzie ta chalwa co w tytule?
Sernik jest na bazie słonecznika i w smaku jest jak chałwa 🙂