Dolce Vita! Z tym kojarzą mi się niezmiennie Włochy. Może dlatego bywam tam 3 razy w roku i czuję jakby część mojego serca mieszkała tam od dawna. Nie ma rzeczy za której nie kocham Włoch. Wspaniałe krajobrazy, przepyszne jedzenie, mili, gościnni ludzie, atmosfera relaksu i pogody ducha, a do tego stolica mody. Czego chcieć więcej?
W domu staram się wprowadzać namiastkę Włoch właśnie poprzez jedzenie, dlatego często na stolę goszczą makarony, pizza i wino. Włoskie pasty zawsze są mile widziane w mojej kuchni, dlatego przeglądając przepisy na blogu zdziwił mnie brak tak prostego przepisu jakim jest tapenada. Postanowiłam więc czym prędzej to nadrobić i o to jest! Pyszna, błyskawiczna, domowa tapenda z zielonych oliwek. Aż przypomniał mi się ostatni wypad do włoskiej, malowniczej Pizy, gdzie razem z moją przyjaciółką spędziłyśmy wspaniałe chwile. Dla zainteresowanych artykułem link tutaj. Znajdziecie w nim porady na temat jak i gdzie można zjeść wegańsko w tym magicznym miasteczku oraz co warto zobaczyć!
To co robimy tapenade?
Składniki:
- 1 szklanka oliwek zielonych
- 1 ząbek czosnku
- 2 łyżki posiekanej pietruszki
- 1/2 szklanki oliwy z oliwek extra virgin
- pieprz
Przygotowanie:
Czosnek obieramy, wrzucamy do kielicha blendera. Dodajemy resztę składników i miksujemy pulsacyjnie. Ja wolę jak zostają kawałki oliwek, Wy jednak możecie zmiksować pastę na gładko. W razie potrzeby dolewamy 2 łyżki oliwy. Przekładamy do miseczek i jemy ze świeżym chlebkiem.

uwielbiam oliwki, musze sprobowac bo ostatnio mam obsesje na punkcie przeroznych weganskich past!
xoxo https://www.wolfiepoli.com/
Oj nie dla mnie ten przepis, nie mogę przekonać się do oliwek – nie smakują mi 🙁
Zapraszam Cię do mnie na trzy składnikowy wegański budyń 🙂
https://wtrybieoffline.blogspot.com/2018/10/weganski-budyn-trzyskadnikowy-na-mleku.html
robimy! 🙂
I jak wyszło?