Nigdy nie czułam potrzeby jedzenia mięsa, natomiast od produktów mlecznych w pewnym stopniu byłam uzależniona. W mojej rodzinie jadło się sporo serów, przy okazji niedzielnych obiadów i podawanej do nich lampki wina. Jednak 4tygodniowy „detox” pozwolił mi poczuć się nie tylko lepiej fizycznie, ale też chęć na sery zniknęła całkowicie. Dopiero po jakiś 6 miesiącach zapragnęłam zjeść coś „serowego” i tak też powstała wegańska wersja sosu „serowego”, którą Wam gorąco polecam.

 5 kwietnia, 2017