Myśleliście kiedyś by wskoczyć w samolot i udać się w 7 godzinną ( z Kalifornii) podróż do Nowego Jorku tylko na weekend? Zapewne nie, bo cała idea brzmi dość zwariowanie, ale odkąd przyleciałam do Stanów zmieniła się moja wizja zmęczenia.
Któregoś wieczoru rozmawiając ze znajomymi postanowiłam, że okazja odwiedzenia ich może się jeszcze długo nie zdarzyć, więc jestem gotowa wpaść tylko na weekend.
Kilka piątkowych wieczorów później byłam gotowa do wylotu. Z tego miejsca musze gorąco polecić linie lotnicze JetBlue, jak do tej pory jedne z lepszych ( w Stanach) jakimi leciałam. Co prawda moja podróż dalej była długa, jednak gdy rankiem w sobotę wylądowałam w Wielkim Jabłku od razu poczułam przypływ adrenaliny.
Transport z lotniska JFK na Manhattan
Lotnisko znajduje się w dzielnicy Queens, około 25 km od Manhattanu.
Połączenie jest wygodne i do ogarnięcia bez problemu, a mówi Wam to największa nie fanka metra 😀
Taxi
Taksówka z lotniska kosztuje około 70$ z napiwkiem, czyli dość sporo i to tylko w przypadku oficjalnych, żółtych taksówek.
Ja nie skorzystałam z tej opcji. Przypuszczam, że Uber wyjdzie podobnie lub troszkę taniej.
Bus
Możecie też skorzystać z busa np tej firmy w cenie 17$.
Metro
Moim zdaniem najbardziej ekonomiczna i najszybsza opcja dostania się na Manhattan. Wychodząc z lotniska skierujcie się na AirTrain do Jamaica Station. ( koszt 5 $ ), a następnie przesiąść się na linię E ( jest najszybsza) lub J czy Z. Ja wybrałam E. W automacie musicie zakupić kartę Metro i wykupić przejazd za łączną kwotę 2,75 $ ( plus opłata za kartę )w jedną stronę. Kartę możecie doładowywać i korzystać z niej podczas Waszego pobytu w Wielkim Jabłku. Podróż zajmie Wam około godziny.
Long Island Rail Road
Najszybsza forma transportu i najbardziej komfortowa, szczególnie polecam. Z lotniska kierujecie się na AirTrain kierunku Jamaica Station a następnie pociąg Long Island Rail Road do Penn Station na Manhattanie. Łączny koszt 15$, a cała podróż zajmie jedynie 35 minut.
Zwiedzanie
Brooklyn Bridge
W tak krótkim czasie na zwiedzanie, postanowiłam skupić się na priorytetach i zobaczyć słynny Brooklyn Bridge. Spacer z centrum zajmuje około 30 minut, możecie też skorzystać z metra jeśli wolicie.
Most jest przepiękny i tłumnie odwiedzany przez turystów, którzy tu i ówdzie wspinają się na barierki by zrobić najlepsze zdjęcie. Co jakiś czas ktoś przesadza i pan policjant musi wkroczyć do akcji i upomnieć delikwenta, że pod nim jest sznur samochodów i upadek nawet z niewielkiej wysokości grozi uszkodzeniem ciała lub śmiercią.
Rejs pod Statue Wolności
Rejs pod Statue Wolności marzył mi się od dawna i uważam, że zdecydowanie warto to przeżyć.
Jeśli dobrze pamiętam bilety kosztują 25$, a cały rejs trwa godzinkę. Żałuję, że nie miałam czasu, a i pogoda była zimowa, by zdecydować się na drugą opcje – trzygodzinną z przystankiem na wyspie. Jednak by wejść na samą górę należy zrobić rezerwację minimum miesiąc wcześniej, więc nie straciłam za wiele. Rejs jest oczywiście trochę tłoczny, nie do końca tak to sobie wyobrażałam, ale umówmy się, że każdy chce zobaczyć i zrobić jak najlepsze zdjęcia. Na szczęście wszyscy wokół to rozumieją i raczej starają się pomóc niż przeszkodzić, czekając na swoją turę. Rejs oceniam na 4,5/5.
Wall Street nocą
Top of the Rock
Jeden z wyższych budynków w mieście, z którego otacza się panorama na całą wyspę. Ja wybrałam się nocą by zobaczyć miasto w świetle reflektorów. Zdecydowanie coś co trzeba zrobić chociaż raz w życiu!
Spacer po mieście
Będąc w mieście trzeba wybrać się na spacer, by poczuć choć trochę jego atmosferę. Zobaczyć Manhattan Bridge i zabieganych ludzi na ulicach. Zwłaszcza jeśli jesteście w Nowym Jorku tylko na weekend.
Impreza
Nowy Jork bez nocy w klubie się nie liczy. Koniecznie wybierzcie się do jednego z klubów i przetańczcie całą noc ( a przynajmniej do 2 ). My wybrałyśmy się do klubu Slate 🙂
Jedzenie
Nowy Jork to prawdziwa mekka dla fanów jedzenia w tym wegan. Od dawna marzylam by pójść do francuskiej knajpeczki która serwuje tylko wegańskie opcje oryginalnych francuskich przepisów. Knajpeczka jest bardzo malutka i najlepiej mieć rezerwacje, jednak i bez niej udało nam się dostać stolik i zjeść pyszne śniadanie we francuskim stylu. Zupełnie jak w Paryżu! Ich wegańskie gofry wymiatają i już za nimi tęsknie!
Podsumowanie
Nowy Jork na weekend był szalonym lecz wspaniałym przeżyciem i napewno zrobiłabym to jeszcze raz!
A Wy jakie macie przeżycia z Nowego Jorku i co polecacie zobaczyć?
#nowyjork #weekend #nowyjorknaweekend #aupair #usa
